21. listopada A.D. 2024 Sanctus, Sanctus, Sanctus Dominus Deus Sabaoth. Pleni sunt caeli et terra gloria Tua.
Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały. (Iz 6,3)     


   Chcę otrzymywać ciekawe
   wiadomości na e-mail:

    

Ks. Tomasz A. Dawidowski



 
9. DOBRODZIEJSTWA LITURGII TRADYCYJNEJ
Nic nie należy cenić wyżej nad służbę Bożą (św. Benedykt)
 
Liturgia tradycyjna, Msza w rycie klasycznym rzymskim, przypomina nam nieustannie o Bożej transcendencji. Ona jest przepełniona adoracją Boga. Tutaj Kościół ofiaruje nam teocentryzm swojej modlitwy. Kapłan wraz z wiernymi zwracają się w duchu uwielbienia ku nieskończonemu Majestatowi Pana.
Kościół od początku odczuwał potrzebę ziemskiej epifanii, dostępnej dla wszystkich. Wyraża się to w przepychu jego świątyń, blasku liturgii i delikatności śpiewów. Tradycyjna liturgia katolicka otwiera zarówno przed małymi, jak wielkimi skarbiec swej wzniosłości, w którym można znaleźć piękno psalmodii, chorału gregoriańskiego, świętych tekstów, harmonii ruchów, odpowiedniego porządku. Stara liturgia jako sztuka pełna delikatności dotyka duszę człowieka, zanim poruszy w niej energię umysłu.
„Uroczysty charakter obrzędów absolutnie nie przytłacza i nie przeciąża, lecz prowadzi do wyrażenia przez transcendencję blasku nadprzyrodzoności. Wspinając się na określoną wysokość, każda święta liturgia dąży za pośrednictwem rytuału do tego, byśmy odeszli od banału i codzienności - nie dla jakiegoś celu estetycznego, lecz aby skierować uwagę wiernych na to, że spełniana czynność pochodzi od Boga. Majestat liturgicznego przepychu nie ma innego celu. Oznacza on, że coś niebieskiego nadchodzi, żeby dotknąć ziemi. Św. papież Grzegorz Wielki z VI w. pisał o tym w swoich ‘Dialogach’: W chwili ofiary Niebo otwiera się na głos kapłana. W tym misterium Jezusa Chrystusa obecne są chóry anielskie, a to, co jest w górze, przychodzi złączyć się z tym, co jest w dole, jednoczy się Niebo i ziemia, widzialne i niewidzialne stają się czymś jednym (IV,60).
Uroczysty charakter kultu jest integralną częścią liturgii katolickiej i powinien być zachowywany jako składnik jego własnego orędzia, ciągle pod warunkiem, że to nie przerodzi się w pompę i manieryzm (...). Oskarżenia o triumfalizm są wyrzutem względem radości ubogich, którzy lubią widzieć jak czci się to, co wielkie (...). Kard. Ratzinger: Nie ma śladu triumfalizmu w uroczystym charakterze kultu, przez który Kościół wyraża chwałę Bożą, radość wiary, zwycięstwo prawdy i światła nad błędem i ciemnościami. Bogactwo liturgii nie jest bogactwem jakiejś kasty kapłańskiej; należy ono do wszystkich, także do ubogich, którzy faktycznie go pragną i wcale się nim nie gorszą”.
Siła piękna starej liturgii pociąga. „Liturgia w większym stopniu niż my przyczynia się do opisania cudów niebieskiej Ojczyzny. Otwiera ona przed nami bramy Królestwa. Człowiek wstępuje tam ciałem i duszą: wzrok, słuch, powonienie - wszystko mówi mu o Bogu”.
Istnieje ścisła więź między wiarą a liturgią, zgodnie ze starą zasadą katolicką: Lex orandi, lex credendi. W historii Kościoła, przez wieki prześladowań chrześcijan np. w niektórych krajach muzułmańskich, celebracja Bożej liturgii uchroniła wiarę katolików. Liturgia powstrzymuje wiernych od zapomnienia i błędu. Posiada ona charakter społeczny i misyjny. Jest tradycją w najwyższym stopniu jej mocy i uroczystego charakteru (Dom Guéranger). Jak postanowienia soborów ekumenicznych Kościoła można nazwać ,tradycją definiowaną’, tak liturgię - ,tradycją wyznawaną’. Przez słowa, śpiewy i niezmienny rytuał tchnie starożytna Tradycja Kościoła. Wierni i niewierzący rozpoznają oblicze Matki-Kościoła, dzięki jej ciągłemu wpływowi, modlitwy i sakramentów świętych, dawaniu stałych dowodów tego, co nazywa się jej mocą uświęcania.
Liturgia wychowuje człowieka wewnętrznego, skłania do modlitwy. „Najwznioślejszym dobrodziejstwem liturgii i jej najgłębszą racją bytu - gdyż piękno sakralne nie jest celem samym w sobie - jest wprowadzenie nas w sposób pewny do sanktuarium duszy, gdzie odbywa się prawdziwie istotny dramat ludzkiej egzystencji: wzrost naszego życia nadprzyrodzonego”.
 
W kolejnej części „Katechezy o Mszy świętej” zostaną wyjaśnione znaczenie i symbolika modlitw oraz obrzędy Mszy tzw. zwykłej, tj. odprawianej przez kapłana w asyście akolitów (ministrantów), która może być śpiewana, bądź recytowana. Wprawdzie lepiej byłoby omówić Mszę uroczystą, z lewitami (diakonem i subdiakonem), jako że Msza zwykła stanowi odbicie czy streszczenie tej drugiej, gdzie w wielu miejscach jakby stara się ją naśladować. Jednakże w praktyce Msze solemne są odprawiane stosunkowo rzadko, zaś z formą uproszczoną ma się do czynienia niemal na co dzień. Przy omawianiu ceremonii Mszy zwykłej ważne niekiedy będzie nawiązanie do uroczystej, aby tę pierwszą lepiej zrozumieć. W rozpatrywaniu poszczególnych części mszalnych pomocnym stanie się zapewne sięganie do historii liturgii. Ze względu na charakter tego ogólnego opracowania, ograniczono się jedynie do najistotniejszych elementów historycznych, które jednak ułatwią zrozumienie dzisiejszej, końcowej formy tradycyjnej Mszy świętej.




  strona główna  |  mapa serwisu  |  ^góra strony   
Copyright © 2006-2007 SANCTUS.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone

Missale Romanum 1962
Missale Romanum 1962

o. Aidan Nichols
Patrząc na liturgię
Patrząc na liturgię

Księgarnia Katolicka - Dewocjonalia Wałbrzych - Soczewki kontaktowe - Farby Rafil