Homilia Jana Pawła II do dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii Świętej |
|
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
„Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J
6, 51.58).
Nasze dzisiejsze spotkanie, związane z Pierwszą Komunią Świętą waszych
dzieci, jest wielkim świętem chrześcijańskich rodzin. Zawsze tak było w naszej
polskiej tradycji, która od tysiąca lat ukształtowała się na tej ziemi jako
tradycja chrześcijańska. Rodzina zawsze była — i nadal pozostaje tym ludzkim
środowiskiem, pierwszym i podstawowym, do którego Bóg przychodzi przez wielkie
sakramenty naszej wiary, poczynając od chrztu świętego. Małżonkowie, którzy dają
ludzkie życie swoim dzieciom tu na ziemi, zapraszają do ich serc, do całej
swojej wspólnoty, Dawcę życia wiecznego.
W ten sposób coraz nowe pokolenia wędrują poprzez tę ziemię do Domu Ojca,
podobnie jak niegdyś wędrował lud Starego Przymierza poprzez pustynię do ziemi
obiecanej. A Bóg karmił ich manną z nieba, bo pustynia nie mogła ich
wyżywić.
Na tej drodze pokoleń — na drodze każdej rodziny — do Domu Ojca, Pierwsza
Komunia Święta jest dniem szczególnym. Wyrażam serdeczną radość, że na szlaku
Kongresu Eucharystycznego w Polsce mogę dzień taki przeżyć wraz z wami, w
Łodzi.
Zwracam się teraz do was, drogie dzieci, dziewczynki i chłopcy, którzy dziś
po raz pierwszy macie przyjąć do waszych serc Pana Jezusa jako pokarm wiecznego
zbawienia.
Dzisiaj, gdy wasze dziecięce usta rozchylą się, aby przyjąć białą postać
chleba, kapłan wypowie słowa: „Ciało Chrystusa”, a każdy i każda z was
odpowie: „Amen”. „Amen” — to znaczy: „wierzę”,
„przyjmuję z wiarą”.
Sprawując Eucharystię, sprawujemy wielką tajemnicę wiary. I oto wy — mali
chrześcijanie, dojrzeliście już do tego, aby w tej tajemnicy uczestniczyć w
pełni. Komunia Święta — to właśnie pełne uczestniczenie w Eucharystii, w Ofierze
Chrystusa i Kościoła.
Ta Ofiara została ustanowiona przez Pana Jezusa w tym także celu, aby być
naszym duchowym pokarmem.
Pamiętacie, jak Pan Jezus powiedział do apostołów podczas Ostatniej
Wieczerzy; powiedział — naprzód nad chlebem: „To jest Ciało moje, które za
was będzie wydane” (Łk 22, 19). A później nad kielichem pełnym wina
powiedział: „To jest Krew moja... która za was i za wielu będzie
przelana” (por. Łk 22, 20).
Kiedy to mówił, miał przed oczyma swoją śmierć
na krzyżu. To właśnie na krzyżu wypełniły się te słowa — raz jeden i na całą
wieczność: Ciało Chrystusa zostało wydane na ofiarę, a była to ofiara krwawa;
Krew została przelana... dla nas i dla naszego wiecznego
zbawienia.
To stało się raz jeden jedyny na Kalwarii, w
Wielki Piątek. W wieczerniku jednakże to, co miało się dokonać w Wielki Piątek
na Kalwarii, Pan Jezus ustanowił sakramentem Kościoła, Najświętszym Sakramentem
pod postacią chleba i wina.
Gdy więc krwawa Ofiara na krzyżu dokonała się
raz i na zawsze, sakrament tejże Ofiary pod postacią chleba i wina ma się
spełniać w Kościele stale, z dnia na dzień, i z pokolenia na
pokolenie. Pan Jezus powiedział do apostołów w Wieczerniku:
„To czyńcie na moją pamiątkę!” (Łk 22, 19). „To czyńcie” — to
znaczy: powtarzajcie i odnawiajcie Ofiarę mego Ciała
i Krwi pod postaciami chleba i wina.
Dlaczego zaś chleb i wino? Ażeby Ciało i Krew Chrystusa mogły być naszym
pokarmem. Chleb służy człowiekowi za pokarm, a wino jest napojem — zwłaszcza w
krajach południowych — tam, gdzie Pan Jezus żył i ustanowił sakrament swojej
Ofiary.
Co więc jest naszym pokarmem? Pod postacią chleba i wina — Ciało i
Krew Chrystusa. Pod postacią chleba i wina
— jest naszym pokarmem Jego Ofiara. Zbawcza Ofiara,
przez którą nas odkupił z grzechów. Zbawcza Ofiara, która daje życie
wieczne, objawione w zmartwychwstaniu Pana Jezusa.
Człowiek potrzebuje pokarmu i napoju, aby mógł żyć. Potrzebuje pokarmu i
napoju ludzkie ciało, organizm, aby mógł żyć, rosnąć, rozwijać się, pracować.
Jest to pokarm życia doczesnego, życia przemijającego, które kończy się
śmiercią.
Potrzebuje też pokarmu i napoju ludzka dusza, aby mogła wytrwać w wędrówce
do życia wiecznego. Człowiek potrzebuje Eucharystii, aby mógł żyć na wieki tym
życiem, które jest z Boga samego.
Oto „chleb żywy, który zstąpił z nieba, jeśli kto spożywa ten chleb,
będzie żył na wieki”. Tak mówi Pan Jezus, a mówi te słowa po cudownym
rozmnożeniu chleba, o czym przypominała nam dzisiejsza Ewangelia: „Ja jestem
chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął, a kto we Mnie wierzy,
nigdy pragnąć nie będzie” (J 6, 35).
Oto dzisiaj wy, drogie dzieci, chłopcy i dziewczynki, po raz pierwszy
„przychodzicie” do Pana Jezusa w Eucharystii. Jakaż to radość dla
waszych rodziców i rodzin, dla waszych parafii. Jakaż to radość dla mnie, że
mogę, pielgrzymując szlakiem Kongresu Eucharystycznego po ziemi polskiej,
udzielić wam Pierwszej Komunii Świętej w dniu dzisiejszym.
|