z Polski
Kazanie pasyjne bp. Ignacego Deca w Sanktuarium Relikwi Drzewa Krzyża Św. |
|
2012-03-02
„Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią" (Łk 23,
34a)
Wstęp
Drodzy bracia i siostry, w polskiej tradycji religijnej ukształtowały
się w ciągu wieków dwa główne nabożeństwa pasyjne: nabożeństwo Drogi Krzyżowej,
odprawiane zwykle we wszystkie piątki Wielkiego Postu i nabożeństwo „Gorzkich
Żali”, odprawiane w wielkopostne niedziele. Oto, przed chwilą po raz
pierwszy w tym roku, w tym Wielkim Poście, rozległ się w tej świątyni
sentymentalny śpiew: Gorzkie żale przybywajcie, serca nasze przenikajcie… Żal
duszę ściska, serce boleść czuje, gdy słodki Jezus na śmierć się gotuje…Jezu, na
zabicie okrutne, cichy Baranku od wrogów szukany, - Jezu mój kochany!... Ach! Ja
Matka tak żałosna!. boleść mnie ściska nieznośna, miecz Me serce przenika… i
trzykrotne: Któryś za nas cierpiał rany…. W
tym roku centralną świątynią naszej modlitwy i refleksji pasyjnej staje się ta
świątynia, to diecezjalne sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego w
Wałbrzychu. Chcemy,
żeby to sanktuarium nabierało szczególnego blasku zwłaszcza w okresie Wielkiego
Postu, kiedy rozważamy Mekę Pańską i częściej spoglądamy na krzyż Chrystusa.
Chcemy, żeby było ono miejscem oddawania szczególnej czci krzyżowi
świętemu. Chcemy, żeby to miejsce coraz bardziej promieniowało na
otoczenie, na Wałbrzych, na całą diecezję świdnicką a poniekąd i na cały
Dolny Śląsk. Chcemy tutaj wspólnie, uroczyście i nabożnie rozważać
mękę Pańską czcić w słowach i pieśniach pasyjnych krzyż Chrystusa i
znajdujący się w tym sanktuarium skarb - relikwie tego pierwszego krzyża, na
którym Chrystus umarł na Golgocie. Chcemy w tej świątyni dziękować Bogu za dar
odkupienia, prosić o przebaczenie naszych win i o moc do dźwigania naszych
codziennych, życiowych krzyży.
W ubiegłym roku, w Wielkim Poście, przewodniczyłem nabożeństwu „Gorzkich
Żali” w katedrze świdnickiej. W kazaniach pasyjnych rozważaliśmy wtedy mękę
Pana Jezusa począwszy od Wieczernika i Ogrójca, a skończywszy na śmierci Jezusa
i złożeniu Jego ciała do grobu. Przyglądaliśmy się Jezusowi cierpiącemu i
postaciom, które Mu towarzyszyły w czasie pojmania, podczas sądu, na drodze
krzyżowej i na Golgocie. W tegorocznym Wielkim Poście, tu, w Sanktuarium
Relikwii Drzewa Krzyża Świętego, podczas nabożeństwa Gorzkich Żali”, będziemy
rozważać słowa Pana Jezusa wypowiedziane z krzyża, Jego ostatnie orędzie przed
śmiercią. Ewangeliści odnotowali nam siedem takich słów. Są to
następujące: słowo pierwsze: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co
czynią" (Łk 23, 34a); słowo drugie: „Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze
Mną będziesz w raju" (Łk 23,43); słowo trzecie: „Niewiasto, oto syn
Twój... Oto Matka twoja" (J 19, 26-27a); słowo czwarte: „Boże
mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" (Mt 27, 46); słowo piąte: „
Pragnę" (J 19, 28b); słowo szóste: „Wykonało się" (J 19, 30a); słowo
siódme - ostatnie: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego" (Łk 23,
46).
Dzisiaj przed Jezusem Eucharystycznym, patrzącym na nas z ołtarza,
podejmiemy refleksję nad pierwszym Jego słowem, wypowiedzianym z krzyża::
„Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią" (Łk 23, 34a).
1. Ewangeliczny zapis
pierwszego słowa Jezusa z krzyża
To pierwsze słowo Jezusa z krzyża przytacza tylko św. Łukasz. W jego
Ewangelii czytamy: Gdy przyszli na miejsce zwane «Czaszką», ukrzyżowali tam
Jezusa i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Jezus
zaś mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią». A oni rozdzielili
między siebie Jego szaty, rzucając losy (Łk 23,33-34)
Zauważmy, że
pierwsze słowo Jezusa z krzyża jest słowem modlitwy. Modlitwa
zawsze była obecna w życiu Jezusa, zwłaszcza w znaczących momentach
Jego życia. Nie mogło jej więc zabraknąć na krzyżu. W ten sposób Jezus
potwierdził, że nikt i nic nie było w stanie oddzielić Go od Ojca, że nigdy
nie zapominał też o ludziach, do których przyszedł na ziemię: tych dobrych i
tych złych. To pierwsze słowo Jezusa z krzyża jest modlitwą do Ojca o
przebaczenie: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.
Zauważmy, że oprócz miłosierdzia, przebaczenie jest drugą istotną
cechą Jezusowego życia. W Łukaszowej Ewangelii często spotykamy Jezusa,
który objawia miłosierdzie Boże, przebacza nieprzyjaciołom i wszystkim
grzesznikom. On też poleca swoim uczniom przebaczać i prosić Boga o
przebaczenie. W przebaczaniu – jak uczy Kościół - Bóg ujawnia swoją wszechmoc.
Jezus kiedyś mówił do uczniów: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie
się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego,
który jest w niebie, ponieważ On sprawia, ze słońce Jego wschodzi nad złymi i
nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych… Jeśli
bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz
niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam
także waszych przewinień” (Mt 5,44-45. 6,14-15).
Tu, na
krzyżu, Jezus modli się do Ojca o dar przebaczenia dla tych, którzy Go krzyżują
i którzy zeń szydzą i Mu urągają. Ewangelista nie opisuje samego
ukrzyżowania, gdyż w tamtych czasach wszyscy znali go dobrze, ale ogranicza
się tylko do ogólnego stwierdzenia: „Ukrzyżowali tam, Jego i złoczyńców”
(Łk 23,33b).
Przypomnijmy, ze ukrzyżowanie było najokrutniejszym sposobem egzekucji w
starożytnym świecie. W ten sposób karano przestępców, niewolników, a w czasach
rozruchów różnego rodzaju buntowników. Na wykonanie wyroku śmierci przez
ukrzyżowanie składało się kilka czynności. Każdy skazany zawsze podlegał
biczowaniu, które często czyniono w drodze na miejsce kaźni. Skazaniec
sam dźwigał poprzeczną belkę. Po przyjściu na miejsce ukrzyżowania obnażano
go z szat, kładziono na wznak, przywiązywano ramiona do belki i przy pomocy
liny wciągano na pal, tak by usiadł na przymocowanym do niego kołku. Kiedy na
trwałe złączono belkę z palem, wówczas przybijano najpierw ręce skazańca, a w
następnej kolejności nogi. Zdarzały się też przypadki przybicia rąk skazańca do
poprzecznej belki przed umocowaniem jej do pionowego pala.
Wiszący na krzyżu
Jezus, z całej głębi swej bolesnej agonii, modli się za oprawców i wszystkich
winnych Jego śmierci. Jest to prośba o przebaczenie, skierowana bezpośrednio do
Boga Ojca. Wyrażenie „Jezus mówił” sugeruje, że prośba ta była przez Niego
usilnie powtarzana. Motywacja prośby o przebaczenie: „(...) bo nie wiedzą,
co czynią”, nie jest jednak stwierdzeniem niewinności, gdyż modlitwa nie miałaby
wtedy żadnego sensu. Motyw niewiedzy, powtarzany później w mowach misyjnych
apostołów (zob. Dz 3,17-18; 13,27; 17,30), służy podkreśleniu istniejącej wciąż
możliwości nawrócenia i otrzymania zbawienia.
2. Bóg przebaczający wzywa nas do przebaczania
Drodzy bracia i siostry, Jezusowa prośba o przebaczenie złoczyńcom, którzy
Go krzyżowali i którzy Go wyszydzali zawiera dla nas ważne przesłanie. Zwróćmy
uwagę na trzy prawdy w nim zawarte.
a) Po pierwsze: Bóg jest w stanie przebaczyć człowiekowi wszystko. W
Księdze Syracha czytamy: „Jakże wielkie jest miłosierdzie Pana i przebaczenie
dla tych, którzy się do Niego nawracają” (Syr 17,29). Czy wierzysz w to, że masz
wszystko przebaczone. A jak chodzisz z grzechami i dotąd nie przyniosłeś ich pod
krzyż, to przyjdź jak najszybciej. Nie bój się. Jezus też za ciebie cierpiał i
umarł na krzyżu, więc przychodź po przebaczenie. Jeśli może jesteś w sytuacji, w
której aktualnie masz drogę zamkniętą do otrzymania sakramentalnego
rozgrzeszenia, to cierpliwie czekaj. Bóg myśli o Tobie i kocha cię takim jakim
jesteś. Cierpliwie czekaj, wierz, módl się i czyń dobrze drugim. Godzina
przebaczenia, godzina odkupienia na pewno nadejdzie, jeśli tylko nie stracisz
wiary, zaufania i miłości do Jezusa, do Jego krzyża. Może chodzą po ziemi
ludzie, którzy ci jeszcze nie przebaczyli. Może masz kogoś, kto się na ciebie
gniewa, od kogo usłyszałeś, że nigdy ci nie przebaczy. Takimi czasem bywają
ludzie. Bóg jest inny. On zawsze przebacza. Czekaj i wierz, że Bóg może zmienić
każdego człowieka – nie tylko ciebie, ale także twoich bliskich a także twoich
wrogów. Pamiętaj, On zawsze jest hojny w przebaczaniu i
nieogarniony w miłosierdziu
b) Po drugie: Chrystus jest błagającym za grzeszników, jest
proszącym za nami, abyśmy mieli przebaczone. On oręduje za nami, abyśmy
otrzymali przebaczenie i nie ponosili kary za grzechy. Na początku liturgii
mszalnej, w czasie aktu pokutnego, czasem się modlimy: „Panie, który siedzisz po
prawicy Ojca, aby wstawiać się za Twoim ludem, zmiłuj się mad nami”. Jezus
prosił Ojca wisząc na krzyżu: „Ojcze, przebacz im, bo nie
wiedzą, co czynią”. Dziś jako nasz Orędownik nadal się tak modli i prosi
Ojca o przebaczenie ludziom, którzy dziś nie wiedzą, co czynią, którzy jakby się
zapomnieli. Jezus siedzący po prawicy Ojca i zarazem żyjący i działający w
Kościele, nie przestaje wstawiać się za nami i prosić za nas, abyśmy mieli
odpuszczone nasze występki. A o to widzimy, jak złoczyńcy dziś podnoszą głowę i
krzyczą – podobnie jak kiedyś na Golgocie. Mają do dyspozycji media, kolorową
prasę, radio, telewizję, by występować przeciwko Bogu. To występowanie przeciwko
Bogu ostatecznie przekształca się w poniżanie człowieka. Historia,
szczególnie ta najnowsza, potwierdza, że wrogowie Boga i Kościoła, stają się
nieprzyjaciółmi człowieka. Nie można ocalić człowieka – jak oni chcą -
obalając Boga. Są też tacy, którzy plują dziś Bogu w twarz, którzy bluźnią,
walczą z krzyżem, którzy chcą, żeby ludzie o Bogu zapomnieli, żeby tu na ziemi
już więcej o Nim nie mówiono. Chcą wyciszyć media, które mówią o Bogu: np. Radio
Maryja, Telewizję Trwam, by nie mówiono publicznie o Bogu, o Chrystusie
Zbawicielu, o szatanie, o grzechu, o zbawieniu, o życiu wiecznym. Są też tacy,
którzy nagminnie sprzeciwiają się Bożym przykazaniom, zwłaszcza przykazaniu: nie
zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa przeciw
bliźniemu swemu. Za nich z pewnością Jezus modli się dzisiaj, tak jak
ongiś na krzyżu: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co
czynią”.
Ale nie tylko za tych krzykaczy, za tych Herodów z górnej półki, ale także
za ciebie Jezus się modli, abyś miał wszystko przebaczone, żebyś nie dał się
zwieść, żebyś uwierzył w miłosierdzie Boga, żebyś trzymał się Ewangelii,
Chrystusa i Kościoła, który jest twoim domem.
c) Po trzecie: Jeśli jesteś uczniem, uczennicą Chrystusa, to
naśladuj Go w przebaczaniu i w modlitwie za nieprzyjaciół. „Ojcze, przebacz
im, bo nie wiedzą, co czynią”. Naśladując Jezusa, módl się za tych,
którzy nie wiedzą co czynią, albo wiedzą i świadomie walczą z Bogiem. Nie
przeklinaj ich i nie potępiaj, gdyż to są też twoi bracia i siostry. Ich też
miłuje Bóg i Jezus też za nich umarł i nie przestaje się za nich modlić: „Ojcze,
przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. Pierwsze słowo Jezusa z krzyża
poucza nas, że o takie przebaczenie trzeba prosić Boga. Ono bowiem od Niego
pochodzi; jest łaską, którą przyjmujemy, a nie jakąś należnością, czy skutkiem
jakiejś zasługi
Także ty przebaczaj tym, którzy cię skrzywdzili, a może do dziś cię
krzyżują. W takiej sytuacji jest potrzebne z twojej strony przebaczenie.
Chrystus pewnego razu powiedział do nas: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół (dobrze
czyńcie tym, którzy was nienawidzą), i módlcie się za tych, którzy was
prześladują" ( Mt 5,44). Gdzie znaleźć takich ludzi, którzy do tych słów
Chrystusa wiernie się stosują?. Było ich wielu w historii Kościoła. Ci
przyjaciele Chrystusa w miłowaniu i przebaczaniu to przede wszystkim nasi
święci. Znaleźć ich także można na kartach powieści i poezji. Z klasycznej
literatury przypomnijmy dwie sceny z dzieł Henryka Sienkiewicza - pierwszą - z
„Krzyżaków”. Oto Jurand ze Spychowa, któremu Krzyżacy udusili żonę,
zamęczyli córkę Danusię, a jego samego oślepili wypalając mu oczy, ucięli mu
prawą rękę oraz wyrwali język. Takiemu Jurandowi przyprowadzają wroga -
zbrodniarza - Zygfryda. Wszyscy patrzą i oczekują zemsty. Jurand dotyka lewą
ręką jego twarzy, bada, poznaje i prosi o miecz. Napięcie wzrasta... Co zrobi? I
oto ku zdziwieniu wszystkich, Jurand mieczem rozcina więzy i puszcza zbrodniarza
na wolność. Kiedyś klęcząc nad zwłokami żony przysięgał zemstę wrogowi, a teraz
przebacza. Co mu się stało? Czy się zapomniał? Czy nie dochował obietnicy swojej
żonie? Nie zapomniał się. Przeszedł wewnętrzną przemianę. Zrozumiał
najtrudniejszy wymóg Ewangelii, dojrzał duchowo do słów Chrystusa: „Miłujcie
waszych nieprzyjaciół, dobrze czyńcie ty,, którzy was nienawidzą" (Mt
5,44).
I druga scena - z powieści „Quo vadis” – scena śmierci lekarza
Glaukosa, chrześcijanina, wydanego przez zdrajcę, Greka Chilona. Glaukos
podzielił los chrześcijan skazanych na spalenie żywcem za czasów Nerona i
stał się żywą pochodnią. Zdrajca Chilon przechodząc po ogrodach cesarskich
zobaczył jeszcze żywą, chociaż już zniekształconą ogniem swoją ofiarę. Dopiero
gdy uświadomił sobie męczarnię Glaukosa, przejęty i wstrząśnięty widokiem,
zrozumiał ogrom swej zbrodni. W poczuciu winy stanął przed palącym się na słupie
uczniu Chrystusa i zawołał: „Glauku, w imię Chrystusa, przebacz!" I usłyszał
cichą, ale wyraźną odpowiedź: „Przebaczam". Dlaczego tak się stało? Sienkiewicz
odpowiada na to pytanie: bo religia chrześcijańska jest religią miłości i
przebaczenia.
Zakończenie
I na koniec spojrzyjmy raz jeszcze na Chrystusa. Tu, przed Nim, w głębokiej
więzi z Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym naszym Panem, zobaczmy nasze
grzechy, które raniąc bliźnich, zraniły także Jego. Prośmy o miłosierdzie
dla nas samych, pamiętając, że nie ma niczego w naszym życiu, co byłoby
niegodne przebaczenia, co miałoby znaleźć się poza jego zasięgiem. Z miłości do,
spoglądającego na nas z ołtarza, Chrystusa, prośmy Go, by także nad nami i nad
naszymi grzechami wypowiedział przebaczające słowo swej niepojętej miłości,
by przemówił za nami do Ojca.
Wypraszajmy u Boga
Ojca łaskę przebaczenia dla naszych wrogów i winowajców.
Prośmy o ducha przebaczania w naszych rodzinach. Tak jak cały
Kościół, tak też każda rodzina, jest wspólnotą zrodzoną z przebaczenia i
nieustannie żyjącą przebaczeniem. Brak przebaczenia we wspólnocie rodzinnej
zatrzymuje duchowy i psychiczny rozwój wszystkich jej członków. Wpatrując się
w krzyż Chrystusa, mocą Jego miłości, wypowiedzmy w duszy słowo
„przebaczam” wszystko wszystkim. Jezu, przed przyjęciem Twego
błogosławieństwa, jeszcze raz mówimy: Dziękujemy Ci, że prosisz Ojca o
przebaczenie Twoim wrogom, że prosisz o przebaczenie nam naszych win.
Dziękujemy, że umarłeś za nas. „Bądź pozdrowiony, bądź pochwalony, dla nas
zelżony i pohańbiony. Bądź uwielbiony, bądź wysławiony, Boże nieskończony!”.
Amen.
Bp Ignacy Dec
Następne Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym Biskupa Świdnickiego
w II Niedzielę Wielkiego Postu o godz. 17:00
|