Kard. Castrillon: Aby sprawa była jasna: Wiele trudności wynika z
tego, że oni nie znają realiów Rytu Gregoriańskiego - to jest
właściwa nazwa formy nadzwyczajnej, ponieważ ta Msza nigdy nie została
zakazana, nigdy. Dziś dla wielu biskupów jest to trudna sprawa,
ponieważ nie mają księży, którzy znaliby łacinę. Wiele seminariów
oferuje bardzo mało godzin łaciny - zbyt mało aby dać niezbędne
przygotowanie do właściwego sposobu celebracji w nadzwyczajnej
formie. Inni znów myślą, że Ojciec Święty przeciwstawia się Drugiemu Soborowi
Watykańskiemu. To jest absolutna ignorancja. Ojcowie soborowi nigdy nie
celebrowali innej Mszy św. niż gregoriańska. Nowa Msza św. przyszła po
Soborze... Ojciec Święty, który jest teologiem i który uczestniczył w
przygotowaniach do Soboru działa dokładnie zgodnie z Soborem, oferując wolność
do różnych sposobów celebracji. Ryt gregoriański był liturgią Kościoła przez
ponad tysiąc lat. Inni mówią, że nie można celebrować plecami do ludu. To jest
niedorzeczne. Syn Boży ofiarował siebie Ojcu zwrócony twarzą do Ojca. To nie
jest przeciwko ludziom. To jest dla ludzi.
Damian Thompson (Telegraph): Wasza Eminencjo, czy Papież chciałby
aby Ryt Gregoriański był wprowadzony do zwykłych parafii, w
których jest dotychczas nieznany?
Kard. Castrillon: Tak, oczywiście. Nie możemy celebrować bez
znajomości języka, symboliki gestów, sposobu w jaki przebiega liturgia i
niektóre instytucje Kościoła pomagają w nauce tego wszystkiego.
DT: Czy więc Papież chciałby widzieć wiele zwykłych parafii, w których
jest odprawiana Msza trydencka?
Kard. Castrillon: Wszystkie parafie. Nie "wiele" -
ale wszystkie parafie, ponieważ jest to dar od Boga. On oferuje te
bogactwa i jest bardzo istotne aby nowe pokolenia znały przeszłość
Kościoła. Ten rodzaj liturgii jest tak dostojny, tak piękny - to najgłębszy
teologicznie sposób aby wyrażać naszą Wiarę. Liturgia, muzyka, architektura,
malarstwo sprawiają w całości, że to jest skarb. Ojciec Święty pragnie
zaoferować wszystkim ludziom tę możliwość, nie tylko dla tych nielicznych
grup, które się jej domagają, ale tak, aby każdy w Kościele Katolickim znał ten
sposób celebrowania Mszy świętej.
Anna Arco (The Catholic Herald): Czy w związku z powyższym, Wasza
Eminencja chciałby aby wszystkie seminaria Anglii i Walii uczyły swoich
seminarzystów jak celebrować w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego?
Kard. Castrillon: Chciałbym i to będzie konieczne. Piszemy do
seminariów i jesteśmy zgodni w tym, że musimy dogłębnie przygotować nie
tylko nauczanie rytu, ale również teologii, filozofii, łaciny...
DT: Jakie powinny być praktyczne kroki dla zwykłych parafii [aby się
przygotować do Rytu Gregoriańskiego] ?
Kard. Castrillon: Niech proboszcz wybierze godzinę celebracji Mszy
św. w niedzielę i przygotuje, wraz z katechetami, wspólnotę, aby rozumieli
Mszę św., docenili potęgę ciszy, powagę świętych czynności w obliczu Boga,
głębię teologii, odkrywali jak i dlaczego kapłan reprezentuje Osobę Chrystusa,
nauczyli modlić się z kapłanem.
Elena Curti (The Tablet): W Motu proprio Papież kładzie nacisk na jeden
ryt w dwu formach i opisuje ryt trydencki jako "nadzwyczajny". Nadzwyczajny
znaczy "wyjątkowy" - nie coś, co celebrujemy w każdą niedzielę.
Kard. Castrillon: Nie "wyjątkowy". Nadzwyczajny znaczy "nie
zwyczajny" a nie "wyjątkowy".
EC: Czy w takiej sytuacji zastąpi on nową liturgię? Czy powinniśmy się
cofać?
Kard. Castrillon: To nie jest cofanie się: to jest czerpanie ze
skarbu, który istnieje, ale nie był udostępniony. Lecz to wymaga czasu.
Wprowadzenie reform Drugiego Soboru Watykańskiego zajęło całe lata. Potrzeba
czasu, aby zrozumieć wielką głębię starej liturgii. Ojciec Święty nie powraca do
przeszłości; On bierze skarb z przeszłości aby zaofiarować go równolegle i
ubogacić celebrację w nowym rycie.
DT: Czy będzie wyjaśnienie do Motu proprio?
Kard. Castrillon: Nie tyle wyjaśnienie samego Motu proprio, co
zagadnień poruszonych w Motu proprio, tj. kalendarz liturgiczny, święcenia
subdiakonatu, sposób użycia szat liturgicznych, post
eucharystyczny.
DT: A co ze "stabilną grupą"?
Kard. Castrillon: To sprawa zdrowego rozsądku... W każdej
diecezji znajdziemy być może 3 lub 4 osoby. To jest stabilna grupa... Nie
jest możliwe odprawiać Mszę św. dla dwóch osób - ale dwie tu, dwie tam, dwie
gdzieś jeszcze - dla nich można odprawić. To jest stabilna
grupa.
DT: Z różnych parafii?
Kard. Castrillon: Nie ma żadnego problemu. Taki jest nasz
świat. Menedżerowie przedsiębiorstw nie mieszkają w jednym miejscu a
stanowią stabilną grupą.