21. listopada A.D. 2024 Sanctus, Sanctus, Sanctus Dominus Deus Sabaoth. Pleni sunt caeli et terra gloria Tua.
Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały. (Iz 6,3)     


   Chcę otrzymywać ciekawe
   wiadomości na e-mail:

    

Ks. Tomasz A. Dawidowski




2. MIEJSCE KULTU BOŻEGO
O jak straszliwe jest to miejsce! (Rdz 28,17)
 
Przyjrzyjmy się nieco sprzętom liturgicznym. Wszelkie przedmioty służące celebracji, w tym urządzenie kościoła i ołtarza nie są przypadkowe. Mają one bowiem swoje podłoże historyczne i są zakorzenione w tradycji kościelnej. Jako rzeczy zewnętrzne od najdawniejszych czasów były tworzone z ogromną precyzją i na miarę możliwości z najszlachetniejszych materiałów. Ta tradycja sięga już Starego Testamentu, według słów króla Dawida: „Z miłości dla domu Boga mego, oddaję na świątynię Boga mego skarbiec złota i srebra” (1Krn 29,3). Sprzęty liturgiczne będące nieraz wielkimi dziełami sztuki, spełniają ważną, podwójną rolę: z jednej strony stanowią wyraz miłości do Boga oraz wiary w Jego wielkość i majestat, a z drugiej, dzięki swojemu pięknu podnoszą naszego ducha ku Ojcu Niebieskiemu.
 
Wpierw - kilka myśli o kościele. Za czasów apostolskich zbierano się w wieczerniku, a następnie w innych domach prywatnych dla „łamania chleba” czyli sprawowania Najświętszej Ofiary. Na Zachodzie, a szczególnie w Rzymie w okresie prześladowań ze strony pogan, chrześcijanie spotykali się w katakumbach, tj. w podziemnych salach i korytarzach, w których grzebano wówczas ciała męczenników, gdzie na ich kamiennych grobach odprawiano Msze święte, szczególnie w rocznicę męczeństwa. Kiedy prześladowania ze strony Cesarstwa ustały, nabożeństwa były odprawiane w bazylikach (basilicos = królewski). Były to gmachy, służące poganom m.in. dla sądownictwa i handlu. Chrześcijanie doceniając ich wartość estetyczną i architektoniczną, przejęli tę formę budownictwa, nadając im jednak charakter sakralny. Niemal od początku wzrastała wśród katolików świadomość, że Ofiara Nowego Testamentu musi być składana w miejscu konsekrowanym przez biskupa, wydzielonym i poświęconym, czyli symbolizującym pewne oddzielenie od tego, co doczesne i codzienne. Np. synod w Laodycei z połowy IV w. zabraniał celebrowania w domach prywatnych. Św. Bazyli († 379) pisze: „Będziemy zaniedbywać przykazania, jeżeli tajemnic kapłańskich nie będziemy sprawowali w miejscach poświęconych”. Tak też pozostało do dziś. Wprawdzie istota nowotestamentalnej Ofiary eucharystycznej jest niezależna od miejsca i jeśli zachodzi potrzeba, można ją złożyć poza murami kościelnymi, jednak poza nielicznymi wyjątkami (np. ołtarze polowe) i sytuacją konieczności, zasadniczo należy oddawać Bogu kult liturgiczny tylko w miejscach osobnych, specjalnie do tego przeznaczonych. Posłużyły temu właśnie poświęcone bazyliki, a następnie szereg nowopowstałych świątyń.
Świątynia jest budynkiem wyłączonym z użytku świeckiego. Przez poświęcenie zostaje przeznaczona wyłącznie dla służby Bożej. Konsekracja kościoła przypomina obrzędy chrztu świętego: podobnie jak dusza ludzka, tak i świątynia ma stać się mieszkaniem godnym Chrystusa. Gmach ma być oczyszczony, zły duch wypędzony - dlatego tyle egzorcyzmów, pokropień wodą święconą, znaków krzyża i namaszczania świętymi olejami. Przez konsekrację podkreśla się również to, że jest to domus Dei - dom Boży - a nie jakieś pomieszczenie czysto funkcjonalne, bo jak powiedział prorok Dawid: „Wielkie jest dzieło, nie człowiekowi bowiem gotuje się mieszkanie, ale Bogu” (1Krn 29,1). Świątynia katolicka jest więc najpierw domem Bożym, miejscem stykania się Nieba z ziemią, a dopiero potem domem Ludu Bożego. Nie jest ona czymś zwyczajnym, ale jakby Niebem na ziemi, gdzie mieszka Pan, któremu kapłani służą w pokorze i bojaźni. Kościół jest symbolem Oblubienicy Chrystusa na ziemi, wyobraża „święte miasto Jeruzalem, nowe, zstępujące z nieba”, o którym św. Jan w widzeniu apokaliptycznym usłyszał wielki głos mówiący: „Oto przybytek Boga z ludźmi” (Apk 21,3). Taka wizja nie dawała spokoju, taka idea świątyni była natchnieniem w ciągu wieków chrześcijaństwa dla wielu artystów, architektów, malarzy, rzeźbiarzy. Dom, w którym zamieszkuje sam Bóg musiał być okazały i piękny, a dla kultu Bożego nie szczędzono rzeczy najszlachetniejszych.
 
Kościół katolicki jest z ustanowienia Bożego hierarchiczny, składa się z duchowieństwa i wiernych świeckich. Ta prawda wiary znalazła swój wyraz w architekturze sakralnej, zaważyła na kształcie budowanych świątyń. Zgodnie z duchem wielowiekowej, czcigodnej tradycji, klasycznie zbudowany kościół składa się z trzech głównych części: prezbiterium (presbyteros = kapłan) przeznaczonego dla duchowieństwa, nawy głównej (navis = okręt) i bocznych, w których gromadzą się wierni oraz przedsionka, gdzie niegdyś gromadzili się pokutnicy.
Najważniejszym obszarem w kościele jest prezbiterium, w którym główne miejsce zajmuje ołtarz. Jest ono wywyższone i odseparowane od nawy głównej balustradą, czyli tzw. balaskami. Balaski oddzielają prezbiterium świątyni nie tylko z powodu sakralności ołtarza, ale również dla podkreślenia hierarchicznego charakteru liturgii. Przy takim rozstawieniu istnieje pewne podobieństwo do dawnej świątyni jerozolimskiej, gdzie w miejscu Święte Świętych znajdowała się Arka Przymierza, do której miał przystęp jedynie arcykapłan. Balaski symbolizują także stół wieczernikowy, przy którym wierni otrzymują pokarm dla duszy - Najświętszy Sakrament.
Styl budownictwa kościołów ulegał na przestrzeni dziejów dość dużym zmianom. Chociaż każda epoka usiłowała stworzyć własną koncepcję symboliki architektury sakralnej (np. bazyliki rzymskie, masywne kościoły romańskie, strzeliste katedry gotyckie, kopulaste świątynie barokowe, etc.), jednak każdy styl zachował pewne wymogi obiektywne, cechy tradycyjne. Kościół katolicki określając normy i wydając przepisy dla architektów, czuwał nad swoimi nowopowstającymi budowlami, aby te sprzyjały modlitwie, a nie były obce przeżyciu religijnemu.




  strona główna  |  mapa serwisu  |  ^góra strony   
Copyright © 2006-2007 SANCTUS.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone


Kard. Ratzinger - Duch liturgii
Duch liturgii - Kard. Ratzinger

Księgarnia Katolicka - Dewocjonalia Wałbrzych - Soczewki kontaktowe - Farby Rafil