Pius XII: Sztuka winna godnie służyć kultowi |
|
2018-02-28
fragment encykliki papieża Piusa XII Mediator dei
et hominum (O świętej liturgii) z dn. 20 XI 1947 (pełny
tekst tutaj):
Pragniemy zalecić usilnie pieczę nad dostojeństwem świątyń i
świętych ołtarzy. Niech każdego ożywiają te Boskie słowa: "Gorliwość o dom Twój
pożera mnie". Niech się każdy stara wedle sił, aby wszystko, bądź w
świętych budowlach, bądź w szatach i w sprzęcie liturgicznym, choćby nie
odznaczało się bogactwem i przepychem było jednak czyste i stosowne, ponieważ
wszystko jest poświęcone Majestatowi Bożemu. Dlatego też, jeśli już
wyżej potępiliśmy niesłuszny zamiar tych, którzy, pod pozorem przywrócenia
starożytności, chcieliby z kościołów wyłączyć święte obrazy, to tu sądzimy, że
jest naszym obowiązkiem zganić niewłaściwą pobożność tych, którzy w budynkach
przeznaczonych dla kultu Bożego, lub na samych ołtarzach bez słusznej racji
wystawiają ku czci rozmaite obrazy i figury, którzy wystawiają relikwie nie
uznane przez kompetentną władzę, którzy wreszcie kładą nacisk na rzeczy osobliwe
a małego znaczenia, zaniedbując rzeczy ważne a niezbędne, i w ten sposób
wystawiają religię na pośmiewisko i szkodzą powadze kultu. (...)
Sztuka winna godnie służyć
kultowi
Prawie to samo, co powiedzieliśmy o muzyce, należy powiedzieć o
innych sztukach pięknych, a zwłaszcza o architekturze, rzeźbie i malarstwie. Nie
trzeba lekceważyć i odrzucać w sposób ogólny i z uprzedzenia, nowych ujęć i
form, lepiej odpowiadających materiałom, z których je się dzisiaj sporządza.
Należy przyznać sztuce naszych czasów wolne pole pracy, aby z należytym
szacunkiem i czcią służyła świętym przybytkom i świętym obrzędom, uzgadniając
jednak równomiernie i trafnie formy, nie wpadające ani w nagie naśladownictwo
rzeczy, ani w przesadny tzw. "symbolizm", a uwzględniające raczej potrzeby
społeczności chrześcijańskiej niż specjalny osobisty sąd i smak artystów, tak
mianowicie, aby sztuka mogła dołączyć swój głos do owej przedziwnej pieśni
chwały, którą najznakomitsi mężowie wyśpiewali przez minione wieki na cześć
wiary katolickiej. Jednak z obowiązku sumienia Naszego nie możemy nie
wyrazić ubolewania i potępienia tych obrazów i form, które niektórzy niedawno
wprowadzili, a które wydają się być raczej zniekształceniem i znieprawieniem
zdrowej sztuki. Nieraz nie godzą się one z przyzwoitością,
skromnością i pobożnością chrześcijańską, oraz obrażają fatalnie prawdziwe
uczucia religijne. Takiej sztuki zgoła do naszych kościołów dopuszczać nie
należy i trzeba je stamtąd usunąć, jak "w ogóle wszystko, co niezgodne jest ze
świętością miejsca".
|