Psalm 50 (51) w tłumaczeniu Franciszka Karpińskiego
1. Bądź mi litościw, Boże nieskończony!
Według wielkiego miłosierdzia
Twego.
Według litości Twej niepoliczonej
Chciej zmazać mnóstwo
przewinienia mego.
2. Obmyj mię z złości, obmyj tej godziny,
Oczyść mię z brudu, w którym mię
grzech trzyma.
Bo ja poznaję wielkość mojej winy
I grzech mój zawsze przed
mymi oczyma.
3. Odpuść! Przed Tobą grzech mój popełniony
(Boś przyrzekł, że ta kary
ujdzie głowa,
Którą-ć przyniesie grzesznik uniżony),
By nie mówiono, że
nie trzymasz słowa.
4. Wspomnij, żem w grzechu od matki poczęty,
Stąd mi zła skłonność!
Chociaż z drugiej strony,
Że lubisz prawdę Twej mądrości świętej
I Twych
tajemnic jestem nauczony.
5. Jak trędowatych pokropisz mię zielem,
Serce me nad śnieg będzie
wybielone;
Tak uszy moje napełnisz weselem
I pocieszą się kości
poniżone.
6. Odwróć twarz Twoję od przestępstwa mego
I wszystkie moje pomaż
nieprawości;
Stwórz serce czyste warte Boga swego,
A ducha prawdy wlej w
moje wnętrzności.
7. Nie oddalaj mię od ojcowskiej twarzy,
Nie chciej mi bronić Twojego
natchnienia.
Wróć radość, którą niewinność nas darzy,
I racz mię w duchu
utwierdzić rządzenia.
8. Odpuść! A ja to Twoje zlitowanie
Powiem przed bracią mymi,
grzesznikami.
Ja ich nauczę drogi Twojej, Panie,
Oni do Ciebie przybiegną
tłumami.
9. Zasłoń mię przed tym mym nieprzyjacielem,
Przed krwią, com przelał w
mojej niezbożności!
Boże! Język mój rozgłosi z weselem
Tę folgę twardej
Twej sprawiedliwości.
10. Chciej mi otworzyć usta moje, Panie,
Bym śpiewał chwałę Twojego
Imienia.
Jeśli chcesz ofiar, wszak na nie mię stanie,
Lecz nie tak miłe-ć
są całopalenia.
11. Ofiara Bogu - żalem zdjęta dusza.
Serce skruszone i upokorzone.
To
do litości najprędzej Go wzrusza,
Te dary miłe przed Nim położone.
12. Jeśli co usta zmazane uproszą,
Córze Syjońskiej chciej być
dobroczynny;
Jerozolimskie niech się mury wznoszą
I nie karz miasta, bo ja
tylko winny.
13. Gdy mi odpuścisz, a miasto się wzmoże,
Wtenczas ofiarnych chlebów
pełne stoły.
Całopalenia wtenczas przyjmiesz, Boże!
I na Twój ołtarz
położą Ci woły.
Źródło: F. Karpiński, Dzieła. Edycja nowa i zupełna, wydanie z 1806
r.