Christophoros oznacza "niosący Chrystusa" |
|
Tradycja
wschodnia ukazuje św. Krzysztofa jako niezwykle silnego człowieka o
imieniu Reprobus, pochodzącego z legendarnego plemienia Kynokefalów -
psiogłowców (miał bowiem mieć twarz podobną do psiej głowy). Źródła podają, że
urodził się w Azji Mniejszej (być może w Licji - dziś Turcja) pod koniec II
wieku.
Reprobus szukał istoty najpotężniejszej na świecie, by móc jej służyć.
Najpierw oddał się na służbę królowi, potem szatanowi. Pewnego dnia
przekonał się, że szatan boi się imienia Chrystusa. To wzbudziło w nim
ciekawość, kim jest ten Chrystus, którego boi się szatan. Opuścił więc służbę u
szatana, zapoznał się z nauką chrześcijańską i przyjął Chrzest św. Za pokutę i
dla zadośćuczynienia, że służył szatanowi, postanowił zamieszkać nad Jordanem, w
miejscu, gdzie woda była płytsza, by przenosić na swoich potężnych barkach
pielgrzymów, idących ze Wschodu do Ziemi Świętej.
Pewnej nocy usłyszał, że dziecko prosi o przeniesienie na drugi brzeg. Wziął
je na ramiona i zaczął nieść. Dziecko stawało się coraz cięższe, tak że w pewnym
momencie Reprobusowi groziło utonięcie. Dotarł jednak do drugiego brzegu i
spytał "Kim jesteś?". Usłyszał: "Jam jest Jezus, twój Zbawiciel. Dźwigając mnie,
dźwigasz cały świat". Na pamiątkę tego zdarzenia Reprobus miał otrzymać greckie
imię Christophoros, co oznacza "niosący Chrystusa". Legenda wspomina też, że Pan
Jezus przywrócił Krzysztofowi normalny wygląd.
Inna legenda opowiada, jak Krzysztof został pojmany i wtrącony do więzienia
przez swojego króla, okrutnego prześladowcę chrześcijan. Działo się to około 250
roku, za panowania cesarza Deceusza. Trudno było go wydać na męki, ponieważ z
powodu niezwykłej siły Krzysztofa żołnierze bali się go. Wielu żołnierzy, widząc
dzielną postawę Krzysztofa na mękach, nawróciło się. Inni nawrócili się widząc,
jak wypuszczane w jego kierunku strzały zatrzymują się w powietrzu lub odbijają
się od jego ciała. Krzysztof był przez cały dzień zasypywany strzałami, które
jednak nie zabiły go. Kiedy wreszcie wyczerpany padł na ziemię, władca polecił
go ściąć. Tyle legenda. Pierwsze historyczne przekazy o kulcie św. Krzysztofa
pochodzą z V i VI w., a mówią o wystawionej ku jego czci bazylice w Bitynii i o
licznych klasztorach św. Krzysztofa. Oznacza to, że jego kult był wówczas bardzo
powszechny.
W średniowieczu św. Krzysztof został zaliczony do grona 14 "Wspomożycieli",
czyli do szczególnych patronów. Opiekował się podróżnymi, pielgrzymami,
przewodnikami, flisakami, marynarzami. Dziś uważany jest za patrona kierowców,
ruchu i komunikacji. Jest też patronem Wilna, a jego wizerunek znajduje się w
herbie tego miasta.
Zgodnie z dawnymi wierzeniami, kto spojrzy rankiem na wizerunek św.
Krzysztofa, będzie bezpieczny aż do wieczora. Dlatego dawniej malowano jego
postać przy wejściach do kościołów, na basztach miejskich, na feretronach i
sztandarach, także na wielu kamienicach przy ruchliwych ulicach - takie
kamienice w średniowieczu nazywano "Krzysztoforami".
W ikonografii św. Krzysztof przedstawiany jest przede wszystkim z
Dzieciątkiem Jezus na ramieniu i laską w dłoni.
Źródło: Adonai.pl
|